Wyświetlacz
Duży czytelny wyświetlacz prezentuje 256 kolorów. Jasność wyświetlacza można korygować w zależności od wymagań otoczenia poprzez przycisk włącznika.
Informacje prezentowane są bardzo czytelne. Trzeba przyznać, iż interfejs nie jest tak bardzo kolorystyczny, jak w Garmin Colorado 300, którego test opublikowałem wcześniej. Jednak nie mamy do czynienia z zabawką, tylko z poważnym narzędziem do nawigacji.
Poniżej kilka zdjęć przedstawiających przykładowe ekrany. Część zdjęć wykonana jest w namiocie bezcieniowym, a część na świeżym powietrzu.
Klawiatura
Tak jak wcześniej pisałem, Garmin 60csx na klawiaturze posiada kursory nawigacji w czterech kierunkach oraz 8 klawiszy funkcyjnych:
– In, out,
– page, find,
– mark, menu,
– quit, entr.
Kolejno funkcje:
In, out podczas aktywnego ekranu z mapą przybliża i oddala widok.
Page – zmiana aktywnego ekranu.
Mark – szybkie dodanie waypointa z informacją, w jakim miejscu się znajdujemy.
Menu – uruchamia menu kontekstowe opcji.
Quit – powrót, wyjście do poprzedniego ekranu/menu.
Entr – zatwierdzenie określonej czynności.
Podsumowując, uważam że dwa przyciski mniej na klawiaturze nie zmniejszyły by użyteczności, a na pewno ułatwiły by obsługę Garminem 60csx.
korzystałem z tego gpsa przez jakieś 2 lata. Rewelacyjny sprzęt. Sprawdził się chyba pod wszystkimi względami. Wykorzystywałem go w Puszczy Białowieskiej podczas każdej pory roku w temperaturach od chyba ok. -20 do 30 stopni, zarówno w śniegu, jak i ulewnym deszczu. Wystarczyło co najwyżej go przetrzeć i działać dalej. Chociaż trochę skrzywił moje odczucia co do gpsów, bo to był pierwszy jakiego używałem i myślałem, że wszystkie są podobne do niego, a tymczasem, kiedy później mialem przyjemność (przyjemność?) używania czegoś innego, to dopiero było rozczarowanie… ;)
Trzeba przyznać, że model jest wytrzymały!