Na szlaku
Otrzymane urządzenie zawierało GPmapę Topo. Mapa posiada pokrycie na Polskę, więc niestety nie miałem odzwierciedlenia terenu w Tatrach słowackich.
Jedyne z czego skorzystałem na szlaku to rejestrowanie aktualnego położenia, wyznaczanie chwilowej oraz średniej prędkości, znaczenie przebytej drogi, informacje odnośnie aktualnego położenia co do wysokości nad poziomem morza oraz położenia geograficznego. Prędkość maksymalna, czas jazdy, czas postoju, przebyta odległość dzienna.
Ponadto Garmin 60csx prezentuje wykres wysokości, kierunki świata w formie kompasu.
Najbardziej do gustu przypadła mi opcja rejestrowania maksymalnej prędkości. Poniższy screen dedykuję wszystkim miłośnikom białego szaleństwa.
Wodoodporność
Jeżeli chodzi o wodoodporność, to testowana nawigacja nie była na tyle przeznaczona do testów, by topić ją w wodzie. Pewne jest to, że po zanurzeniu w śniegu nawigacja nie dała po sobie poznać ani trochę, by miała styk ze śniegiem. Wszystkie szczeliny obudowy przylegają ściśle do siebie. Również podczas deszczu wyświetlacz jest czytelny i woda nie przecieka. Trzeba przyznać, że stopień wodoszczelności jest na wysokim poziomie.
Praca na mrozie
Istotną kwestią jest również odporność na zimno. Testowany model był eksploatowany ciągle w minusowych temperaturach. Momentami dochodziło do -10 stopni C. Według danych producenta urządzenie może wytrzymać do -15 st.C. Osobiście przez cały czas użytkowania nie zauważyłem żadnego wpływu niskiej temperatury na funkcjonowanie nawigacji. Ekran nie zachodził parą czy szronem, oprogramowanie nie zwalniało. Garmin 60csx bardzo dobrze zachowywał się w warunkach zimowych.
Czas czuwania Garmina
W testowanym GPSie używałem baterie o pojemności 2500 mAh. Przy ciągłym używaniu po około 6 h przez dwa dni urządzenie pokazało nieznacznie zużycie baterii.
Według producenta Garmin 60csx powinien działać nawet do 30h.
Wspomnieć należy, że wiele zależy od natężenia światła oraz mocy sygnałów satelit. Jako plus powiem, że bardzo dobrym rozwiązaniem jest wykorzystywanie wymiennych baterii typu AA, zamiast stale wbudowanych ogniw, jak w przypadku np. Garmin 760, Wiąże się to z możliwością wymiany zużytych ogniw na pełne każdej chwili.
Dodatki
Testowany Garmin 60csx wyposażony jest w mnóstwo dodatków. Wymieniając niektóre z nich:
– stoper,
– kalkulator,
– gry,
– polowania i połowy,
– słońce i księżyc,
– gastronomia,
– adresy,
– stacje benzynowe,
– jednostki,
– kursy walut.
To nie wszystkie dodatki, które mógłbym wymienić. Wiele z nich może być przydatne w zaskakujących sytuacjach, inną kwestię stanowi użyteczność, np. proszę wyobrazić sobie korzystanie z kalkulatora bez użycia klawiatury numerycznej…
Pamięć
Wbudowana pamięć w testowanym GPSie wynosiła: 1 mb. Jest to bardzo mała wielkość. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest możliwość rozszerzenia pamięci przez karty microSD. Na kartę można nagrać dystrybucje mapy, np. GPmapa TOPO lub GPmapa (wersja drogowa).
Jeżeli jesteśmy przy zagadnieniu GPmapy na Garminie 60csx, to istnieje możliwość zainstalowania i korzystania z GPmapy drogowej w samochodzie. Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie będzie wydawanych komunikatów głosowych. Więc pozostaje tylko możliwość oglądania informacji na ekranie.
Podsumowując
Garmin 60csx to bardzo dobry model wydany przez producenta. Moglibyśmy rozważać za i przeciw kwestie wykorzystania tradycyjnej klawiatury i wyświetlacza zamiast skorzystania z rozwiązania zastosowanego w Garminie Colorado 300, czy Oregon 300. Jednak uważam, iż testowany model jest wykonany bardzo solidnie. Poleciłbym go wszystkim fascynatom aktywnej rozrywki na świeżym powietrzu. To urządzenie powinno sprawdzić się w każdych warunkach.
Plusy:
– bardzo dobre i solidne wykonanie,
– energooszczędność,
– wiele dodatków programowych,
– rozsądna cena za jakość ok. 1200 zł (na dzień 20.02.2009r)
Minusy:
– brak możliwości ładowania przez USB,
– producent mógł pomyśleć o zredukowaniu wagi o kilka gram,
korzystałem z tego gpsa przez jakieś 2 lata. Rewelacyjny sprzęt. Sprawdził się chyba pod wszystkimi względami. Wykorzystywałem go w Puszczy Białowieskiej podczas każdej pory roku w temperaturach od chyba ok. -20 do 30 stopni, zarówno w śniegu, jak i ulewnym deszczu. Wystarczyło co najwyżej go przetrzeć i działać dalej. Chociaż trochę skrzywił moje odczucia co do gpsów, bo to był pierwszy jakiego używałem i myślałem, że wszystkie są podobne do niego, a tymczasem, kiedy później mialem przyjemność (przyjemność?) używania czegoś innego, to dopiero było rozczarowanie… ;)
Trzeba przyznać, że model jest wytrzymały!